Załamanie
Komentarze: 1
Hej. Teraz to już wszystko sie zawaliło...wszystko...załamałam się całkowicie...nie wiem jaki jest sens przelewac to wszystko co czuje tu na tego bloga, bo i tak tego nikt nie rozumie...Chce sie z tąd urwać i nie wracać. Mam dość. Z każdym dniem popadam w większy dół. Nie moge tak. Myślałam że 100 km to jest malutko...ale teraz widze ze sie mylilam grubo. Czemu to takie ciężkie Boże!! Nie moge nawet dotknąć kogoś kto jest mi bardzo bliski...bliski, ale jest daleko...Od 15 do teraz caly czas becze...głowa mi zaraz pęknie, oczy mnie bolą ze masakra juz nie moge patrzec w monitor...Kończe na dziś, dokończe jutro. Przepraszam...
Dodaj komentarz